Spróbuję zmienić swoje życie,cieszyć się każdą chwilą i każdą osobą.Chcę by pamiętali o mnie,bym nie był dla nich obojętny.Będę dla innych oparciem,będę ich rozbawiał bo to jest jedna z moich fajnych cech,to że potrafię żartować z samego siebie. Dużo w życiu spraw spieprzyłem,czasami na prawdę nie było łatwo,ale to mnie nie złamało,choć mam te niecałe 170 wzrostu,nie jestem wielgaśnej postury,to nadal żyję w przekonaniu że jestem fajny ;D i choć nie wiem co,nikt tego nie zmieni bo znam wartość swojej osoby.Świat jest za piękny,a życie zbyt krótkie by przejmować się opinią innych,oni życia za mnie nie przeżyją.Będę dążył do spełnienia mego największego marzenia jakim jest-Pomoc Dzieciakom,tylko one nadają sens temu światu.Będę ojcem dla nich wszystkich ;]
"Dzieci są na prawdę największym cudem świata i tylko dorośli potrafią zniszczyć w nich wszystko to,co mają One w sobie najlepszego"
[...] bo nieufność wobec ludzi była moim murem obronnym, który sobie postawiłem.
środa, 7 listopada 2012
niedziela, 21 października 2012
Wszystko i nic
Spotkałem się dziś z Krisem,pogadaliśmy trochę i jak już wcześniej pisałem,jest na prawdę w porządku gościem.Mam nadzieję że kontakt się nie urwie, będę starał się mu pomagać.Dziś niedziela jak ja nie lubie tego dnia! Ostatni dzień urlopu, tak mi się nie chcę iść jutro do tej pracy,co o niej pomyśle chwytam za piwo ;D ale co zrobić,darmo nic nie ma.A szkoda,wielka szkoda
Kosmitka wieczorem wyjechała z tekstem "Chciałbyś się spotkać w 3-kę jak kiedyś,Gosia nie ma nic przeciwko-zgodziła się" Heh żart jakiś ?
To ja tu staram się o niej zapomnieć,nie myśleć-a ona jak zawsze w najmniej odpowiednim momencie musi o wszystkim przypominać.Spotkanie?Naprawdę?Jasne że chce! Ale po co ? By znów usłyszeć że jest z nim szczęśliwa-ok w porządku już to wiem,zapomnieć raczej nie pomoże wręcz przeciwnie! Sam już nie wiem co robić zapomnieć czy czekać?!Ubiegać o nią czy dać jej święty spokój?!
Kosmitka wieczorem wyjechała z tekstem "Chciałbyś się spotkać w 3-kę jak kiedyś,Gosia nie ma nic przeciwko-zgodziła się" Heh żart jakiś ?
To ja tu staram się o niej zapomnieć,nie myśleć-a ona jak zawsze w najmniej odpowiednim momencie musi o wszystkim przypominać.Spotkanie?Naprawdę?Jasne że chce! Ale po co ? By znów usłyszeć że jest z nim szczęśliwa-ok w porządku już to wiem,zapomnieć raczej nie pomoże wręcz przeciwnie! Sam już nie wiem co robić zapomnieć czy czekać?!Ubiegać o nią czy dać jej święty spokój?!
środa, 17 października 2012
Czas zakończyć pewien rozdział.
Usłyszałem wczoraj słowa które utwierdziły mnie w przekonaniu że czas przeszłość zostawić za sobą i iść na przód,serce mnie bolało jak tego słuchałem,choć nie dawałem po sobie poznać,przecież to chodzi o NIĄ.Mówiono że ona jest teraz bardzo szczęśliwa bym tego nie psuł,i bym zapomniał o niej jeśli na prawdę ją kocham.Fajnie że jest szczęśliwa ale, jednak to JA miałem to szczęście jej dać.W tej chwili uświadomiłem sobie że szkoda marnować czasu czekając na kogoś,kto pewnie już dawno o mnie zapomniał.Ona już nie wróci, w końcu to zrozumiałem.Jest szczęśliwa! O to mi chodziło,więc dam już sobie spokój.Nie zapomnę bo zapomnieć się nie da,ale postaram się nie myśleć.Jest coś do czego mogę zawsze wrócić bo tego nikt odebrać mi nie może mianowicie do wspomnień.Więc od tej chwili będę starał się myśleć tylko o tym co jest a nie o tym co było,przeszłości nie zmienię więc nie ma sensu się nią zadręczać.
Powodzenia,żegnaj mała.
Powodzenia,żegnaj mała.
"."
Siedzę teraz w naszej stolicy przed kompem słuchając disco na maxie.Poznałem Krisa,napisał do mnie na niebieskiej jest z mojej miejscowości i chciałby się zobaczyć.Jak ja zakładałem profil nie było możliwości spotkania się z kimś w moim mieście bo nie było osoby która by je zamieszkiwała,także zwiedziłem troszkę Polski dzięki temu ;p fajnie że moje konto się przydało i będe mógł komuś pomóc.A ziomek wydaję się być w porządku,więc do zobaczenia w niedzielę ;]
czwartek, 11 października 2012
Saro czy Ty dostrzegasz to samo co ja? Oddalamy się od siebie,z dnia
na dzień jesteśmy coraz dalej.Zaniedbaliśmy naszą przyjażń ja nie
piszę-Ty też.Brak czasu?A ile zajmuje napisanie jednej wiadomości z
zapytaniem "Czy wszystko w porządku?","Jak się czujesz?" więc to raczej
nie to.Więc co?Odległość?Prawie 400 km,ale na początku też tyle było,a
nie było dnia byśmy nie rozmawiali,nie było miesiąca w którym byśmy się
nie widzieli.Nowi znajomi?A przecież przysięgaliśmy sobie że na zawsze
razem.Pamiętasz nasze początki?Po pierwszej rozmowie wiedzieliśmy że to
będzie coś fajnego,wspólne wakacje było wspaniale-prawda?Na Ciebie
zawsze można liczyć!Mógłbym dzwonić w nocy z byle błahostką,nazajutrz
wstawałabyś nie wyspana,ale następnej nocy znów byś odebrała.Twoja
przyjazn jest taka bezinteresowna.Niechcę Cię stracić !
Subskrybuj:
Posty (Atom)